Sierpień 2006

Doskonała niedoskonałość
Boskość w człowieku

 

Od Steva:

Przyłączcie się do naszej audycji 26-tego sierpnia.

Grupa dużo mówiła o tym, że wszyscy stajemy się istotami wielowymiarowymi.  Czy to nie ciekawe, że ostatnio krążące w internecie zdjęcia pokazują odrzutowce przekraczające barierę dźwięku?  Porozmawiaj na temat wielowymiarowości . Zobacz wideo tych niesamowitych zdjęc tutaj.

Ogromne uściski,

Steve

 

Pozdrowienia z Domu!

Kochani, tak bardzo szanujemy Was za to, że kiedy spotykacie się w miejscach takich jak te, swoją obecnością sprawiacie cuda. Otwieracie drzwi do przestrzeni i rzeczywistości z innych wymiarów, a mimo to nadal nie macie pojęcia, jak istotne jest to, co robicie. Dziś podzielimy się z Wami czymś, co być może Pomoże wam zyskać wlaściwe postrzeganie tego, kim naprawdę jesteście i jak wyglądacie z naszej perspektywy. Dzielimy z Wami nasze postrzeganie, aby pomóc Wam dojrzeć w sobie Ziemskie Anioły, którymi jesteście. Pomoc we wspólnym działaniu i pomoc w łączeniu waszych indywidualnych serc w jedno – to wlaśnie o to chodzi w ziemskim doświadczeniu. Tak naprawdę, nie jesteście oddzieleni od siebie nawzajem. Mimo ze mówicie różnymi językami i dorastaliście w różnych miejscach, wśród różnych systemów przekonań, jesteście jednym sercem. Aby bawić się w Bycie Człowiekiem, umieściliście siebie w ciele, które nazywamy rozkosznie “banieczką biologii”, cielesnym ubrankiem i w związku z tym myślicie, że nim jesteście. Kiedy przystępujecie do Gry i wchodzicie na Planszę Życia, pewna cząstka Was musi pozostać w Domu, żeby w pełni wykorzystać i utrzymać to niepowtarzalne polączenie z wyjątkową częścią Was samych, zwaną Wyższą Jaźnią. Właśnie teraz, bardziej niż kiedykolwiek, ta część Was wkracza do akcji.

Odbicie perfekcji

Kiedy z dualistycznego postrzegania świata przechodzicie do życia w polu troistości – oznacza to jedynie, że teraz honorujecie nie tylko waszą “jasną” i “ciemną” stronę, ale równoważycie w swoim doświadczeniu także Wyższą Jaźń, tworząc formę trójkąta. Zaczynacie teraz rozumieć, że tak naprawdę nie istnieje jasne i ciemne, góra i dół, dobre i złe ani miłość i strach. Zamiast tego, te elementy, o których do tej pory myśleliśmy zawsze jako oddzielnych, teraz ukazują się nam jako części siebie samych, formując razem ogromne koło. Dlatego, kiedy adorujecie w sobie swoje światło, celebrujecie również waszą ciemną stronę. Wielu z was ma piękne “ciemne strony”. Kiedy Zrównoważycie je ze swoimi Wyższymi Jaźniami, jesteście na powrót Calością. Ale nadal, mimo, że zaczynacie widzieć rzeczywistość od nowa z perspektywy troistości, w waszych oczach wciąż istnieje jakiś “brakujący element”. Nam wydajecie się niesamowicie pięknymi istotami, ponieważ jesteście aniołami, które opuściły Niebo na wystarcząjąco długo, by przebrać się w tę “banieczkę biologii” i stworzyć magię na Planecie Ziemia. Ale wy nie widzicie siebie w taki sposób, bo kiedy patrzycie w lustro, widzicie jedynie defekty. Czy to nie ciekawe? Nieważne jak piękni jesteście, nieistotne, jako mocno wierzycie w swóją doskonałość i jak mocno ją czujecie – w momencie, kiedy patrzycie w lustro, natychmiast zauważacie jedynie niedoskonałości. Tylko te aspekty Waszego odbicia zwracają Waszą uwagę, więc pozwólcie nam dziś trochę opowiedzieć o tych “defektach”.

Pozwólcie nam powiedzieć, że jesteście najbardziej perfekcyjnymi boskimi niedoskonałościami, jakimi możecie być. Gra na Ziemi polega na zobaczeniu i zdefiniowaniu Boga. Bćg jest doskonałością, zawartą we wszystkich rzeczach, tak więc żeby zobaczyć doskonałość Boga trzeba na nią spojrzeć z perspektywy niedoskonałości. Znalezienie się w polu niedoskonałości jest konieczne, żeby to zrobić, dlatego kiedy patrzycie w lustro, od razu widzicie niedoskonałości. Czy to nie ciekawe, że wszyscy ludzie chcą się stać jak Bóg, tak doskonali, żeby nigdy nie popełniali pomyłek? Ciągle jesteście w drodze do zintegrowania w sobie wyższych wibracji, żeby stać się lepszymi ludźmi, pomieścić w sobie więcej boskiej energii. Mimo tego, wszystkie te rzeczy, które widzicie w lustrze jako nizedoskonałości, potrafią zbić Was z tropu. Może myślicie, że ważycie za dużo albo macie za dużo zmarszczek. Może zmarszczki są zbyt widoczne albo nie podoba się wam kolor waszych włosów. Ale czymkolwiek to nie jest, wasze niedoskonałości czynią was napijękniejszym odbiciem perfekcji. To, o czym myślicie jako o zmarszczkach, tak naprawdę jest nieprawdopodobnym, napijękniejszym odbiciem boskości w ludzkiej formie, jakim kiedykolwiek byliście. Mówimy wam teraz, ze to właśnie te rzeczy będziecie pamiętać, kiedy wrócicie do Domu. To właśnie te piękne “niedoskonałości” będziecie mieli ze sobą, kiedy wrócicie do Domu. To są niedoskonałe odbicia doskonałości Boga.

Doskonałe krysztalły

Pozwólcie, że teraz na moment przeniesiemy się w obszar tematu waszych technologicznych osiągnięć, ponieważ wasza nauka na Ziemi znajduje się aktualnie w bardzo interesującym punkcie. Ostatnie odkrycia technologiczne na Ziemi skupiały się na odtworzeniu perfekcji natury. To naturalne ludzkie dążenie, by osiągnąć perfekcję. A jednak my mówimy wam, że tu nie chodzi o perfekcję natury. Staje się to jasne, kiedy wasze zaawansowanie techniczne jest blisko wyprodukowania sztucznych krysztalłów, które zwiecie diamentami. Umiecie już produkować takie, które są prawie jak naturalne. Chociaż mają one głównie zastosowanie w dziedzinach elektroniki i technologii, już niedługo ludzie zaczną ich także używać jako kamieni ozdobnych. I mamy tutaj do czynienia z interesującą sytuacją: ludzie, którzy do tej pory byli zaangażowani w wydobywanie i sprzedawanie diamentów czują się teraz zagrożeni tymi sztucznymi. Nawet eksperci nie potrafią odróżnić jednych od drugich, nawet tych o najwyższej jakości. Dlatego, mnóstwo swojej energii poświęcali znakowaniu naturalnych diamentów numerami seryjnymi, pozwalającymi je odróżnić. Aż do tego momentu zasada była taka, że cena wzrastała proporcjonalnie do tego, jak doskonały wydawał się diament. Mówimy wam, że w niedługiej przyszłości znajdą się ludzie, którzy będą celowo odrobinę zniekształcali wytworzone przez ludzi diamenty, tak, by mogły one lepiej konkurować z naturalnymi. Jest zrozumiałe, że ludzie będą mniej cenić i rzadziej nosić te masowe, tanie, niż robią to teraz. Ci, którzy wspierają sprzedaż naturalnych, mówią, że każdy z nich posiada specjalną sygnaturę, zależnie od sposobu, w jaki odbijają światło. To, o co chodzi naprawdę, to fakt, że każdy z tych naturalnych diamentów posiada niepowtarzalne “defekty”, które czynią je pięknymi w swojej wyjątkowości.

Nie jest tajemnicą, że takie zaawansowane techniki zaczną szybko zmieniać wasz świat. Czy to nrie ciekawe, że naturalne diamenty wciąż będą posiadały Największą wartość? Ta sama prawda dotyczy was.

Doskonała niedoskonałość

Prosimy was, żebyście spojrzeli na siebie w taki sam sposób; ponieważ Stwórca stworzył was perfekcyjnymi w swojej niedoskonałości, tak, abyście byli wyjątkowymi, niepowtarzalnymi w obszarze Całości, Wszystkiego, Co jest. Posiadacie unikalne sygnatury, nie do podrobienia ze względu na wasze “niedoskonałości”. Pozwólcie, by wasza wyjątkowość objawiła się jako odbicie Boga, bo w tym leży wasza prawdziwa siła. To jest właśnie pierwszy powód, dla którego przybyliście na Planetę Ziemia. Jeśli wnikniecie w perfekcję waszej niedoskonałości, sięgacie po siłę, która jest waszym prawdziwym dziedzictwem. Sięgacie po prawo, żeby być totalnie Sobą, żeby być szczęśliwymi, żeby po prostu być raczej niż próbować być czymkolwiek. To właśnie czyni z was najpiękniejsze z wszystkich, niedoskonałe anioły. Wasze nieustanne dążenie do doskonałości jest czymś w rodzaju “kosmicznego żartu”, ironii, ponieważ z naszej perspektywy wasze piękno jest nie do opisania.

Wasze fizyczne ubranka, “banieczki biologii” są bardzo wyjątkowe, ponieważ pozwalają Bogu przejawiać się w fizycznej formie na krótki czas, pozwalając wyrazić Dom właśnie tam, gdzie jesteście danego dnia za pomocą serii pięknych niedoskonałości. Te ciała pozwalają się wam komunikować w przecudny sposób, w jaki nie mogą nawet anioły w niebie. Możecie się nawzajem dotykać. Możecie czuć smutek, radość, pasję albo ból. To jest właśnie to, co widzicie jako niedoskonałości. To jest ludzkie doświadczenie boskiej perfekcji, zawartej w niedoskonałości. To jest największy prezent, jaki możecie dać nie tylko samym sobie, ale także sobie nawzajem i nam. Kiedy jesteś w stanie to dostrzec, możesz sięgnąć po swoją osobistą siłę. Mówimy wam, że przyszliście z wielką opaską na oczach, i nieważne, co się zdarzy, nie będziecie w stanie zdjąć jej kompletnie, zobaczyć, jak to jest po drugiej stronie zasłony aż do końca Gry. Waszym najszczerszym życzeniem przy tworzeniu Gry na Planecie Ziemia bylo przyjść i nałożyć tą opaskę i zagubić się kompletnie. Odwaliliście kawał dobrej roboty.

Piękne ludzkie doświadczenie

A co, jeśli byśmy wam powiedzieli, że nie mozecie przegrać, nawet jeśli spróbujecie? Co, jeśli powiemy wam, że nawet jeśli zdołalibyście przejrzeć przez zasłonę, roześmialibyście się, widząc, jakie to wszystko jest proste? Próbujecie racjonalizować i wkładać wszystko w małe, schludne pudełeczka waszych umysłów. Zamiast tego, prosimy was, żebyście po prostu czuli, doświadczali. Kiedy znajdujecie się w polu dualizmu, staracie się kategoryzować wszystko i kwalifikować jako “dobre uczucia”, “obojętne uczucia” i “złe uczucia”. Teraz prosimy was, żebyście zbalansowali to z punktu widzenia troistości i Wyższej Jaźni i po prostu doświadczali ludzkich uczuć. Pozwólcie temu, czym jesteście, przejawiać się w ludzkim doświadczeniu i odważcie się nawzajem dotykać. Odważcie się dzielić tym ze sobą. Odważcie się dzielić swóją istotą, swóją esencją i bawcie się przy tym. To dlatego właśnie przyszliście tutaj, bardziej niż z jakiegokolwiek innego powodu. Nie przyszliście tutaj, żeby wniebowstępować z Ziemi, stając się wyżej wibrującymi, ale żeby sprowadzić wyższe wibracje poprzez Ciało, by doświadczać cudowności ludzkich przeżyć. Myślicie o sobie tak często jako o ludziach, szukających duchowego przebudzenia, kiedy tak naprawdę jesteście duszami, próbującymi poradzić sobie z przebudzeniem człowieka w was. Pewnego dnia obudziliście się w ciele. Na pewnym poziomie wiedzieliście, że przybyliście tu w wyniku umowy; podpisaliście ją, opatrzyliście datą i zaznaczyliście własną energią. Większość z Was spędza całe życie, mówiąc: chcę wiedzieć, co tam było napisane na końcu, tym małym druczkiem. Nie wierzę, że sam się na to pisałem”. Ale tak właśnie było. Przyznaj się do tego. Uznaj ten wybór.

Następnym razem, kiedy spojrzysz w lustro, podejmij wyzwanie i spójrz na siebie zupełnie inaczej. To ludzkie i naturalne, że waszą uwagę zwraca to, co uważacie za niedoskonałości, ale następnym razem, kiedy wasze oczy powędrują w tę stronę, prosimy was, dostrzeżcie piękno każdego z tych defektów. Znajdźcie coś cudownego w tym odbiciu w lustrze. Błogoław je i odnajdź w nich piękno, tak jak my to robimy, i będziesz odbijać perfekcyjną niedoskonałość tego, kim jesteś. Ludzkość na tej Ziemi jest niedoskonalym odbiciem perfekcji Boga. Niesiesz ze sobą energie Domu, a potem odbijasz ja z powrotem, nadajac jej znaczenie i piękno. Ożywiasz ją każdym swoim oddechem, który wypełnia twoje ciało. Nawet znak ludzkiego anioła jest w sposób zamierzony niedoskonały, bo odzwierciedla odbicie boskości w człowieku.

My mówimy wam, że jesteście tak kochani po tej stronie zasłony. Nie macie pojęcia, jak wielu aniołów jest wokół was, obserwując każdy wasz ruch. Nawet w chwilach, kiedy czujecie się totalnie samotni i zagubieni, jesteście tuleni przez anioły, przez różne istoty, przez przewodników, pomagamy wam na każdym etapie waszej drogi. Uznaj to. Pozwól sobie być kochanym. Pozwól sobie to zaakceptować, kiedy stoisz w pełni swojej chwały jako perfekcyjna boska niedoskonałość, ponieważ jesteś ludzkim wyrazem Najwyższego, który kiedykolwiek był. Kiedy to zrobisz, będziesz niósł w sobie tę energię, dalej w świat.

Espavo.

grupa przez małe g.

Docierając do serca
Nasz świat i nasze życia

Barbara Rother

Kiedy piszę te słowa, siedzę w pokoju hotelowym w Toronto, blisko lotniska. Ja i Steve przyjechaliśmy tutaj z naszym tygodniowym kursem Duchowej Psychologii. Przez okno obserwuję koniec pasa startowego i widzę stąd samoloty startujące w różnych kierunkach. Wracam myślami do wiadomości, jaką usłyszałam po raz pierwszy zeszłej nocy. Zagrożenie terroryzmem raz jeszcze ukazało się nam w całej swojej grozie. Jestem pewna, że zdążyliście już usłyszeć o złapaniu ludzi, którzy planowali wysadzić samoloty pasażerskie, zmierzające ze Stanów Zjednoczonych do Wielkiej Brytanii. To sprawia, że na nowo budzą się uczucia z 11 września, zaledwie pięć lat temu. Wiele aktów bezsensownej przemocy pojawiło się od tego czasu. Większość z nas kręci głowami, pytając: jak to się mogło stać? Ludzie, z którymi stykam się na co dzień, sa muzułmanami, Żydami, chrześcijaninami, Hindusami, buddystami i nie tylko, a mimo to żaden z nas nie wyobraża sobie, by wpaść na pomysł takiej destrukcji. Razem propagujemy pokój i dobrą wolę wśród wszystkich.

Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o atakach na samoloty pasażerskie, przeraziłam się. Dla nas ze Stevem podróże są sposobem na życie i zapewniają nam źródło utrzymania. Myśl o tym, że nasze bezpieczeństwo jest zagrożone ze względu na możliwy atak pojawia się za każdym razem, kiedy wsiadamy na pokład i jest niepokojąca, by użyć delikatnego sformułowania. Mnogość środków zaradczych i akcji zapobiegawczych, do których stosowania zmuszone są teraz lotniska, sprawia, że czuję się zdenerwowana i zmartwiona, mimo że wiem, że dzieje się to, by zapewnić mi moje własne bezpieczeństwo. Czuję się tak, ponieważ wydaje mi się, że nawet jeśli jedni terroryści zostaną złapani, za nimi już czają się następni. Frustracja i strach mieszają się z innymi emocjami. Czuję, że jestem poirytowana faktem, że nie mam nad tym kontroli. Ale pewnego razu, kiedy znów się zapętliłam w tym sposobie odczuwania, po prostu pozwoliłam sobie w pełni poczuć strach, a potem puścić go i uwolnić się od niego. Życie toczy się dalej. Wiem, że jestem bezpieczna i odmawiam życia w strachu.

Wszystko w rzeczywistości, w której żyjemy, posiada to, co nazywamy dobrymi i złymi stronami. Dopiero kiedy umiemy doceniać je obie tak samo, jesteśmy w stanie zrozumieć istotę piękna. Nie mogę przestać się zastanawiać, czy całe to zamieszanie, strach i terror w naszym świecie nie jest dla nas po prostu SZANSĄ, cudowną okazją dla niedoskonałych doskonałości w ludzkich Ciałach, by odkryć piękno w niedoskonałej perfekcji tego, co otacza nas z zewnątrz.

Moja Miłość i Światło dla Was,

Barbara

 

Copyright Notice:
Copyright 1998 – 2012 Lightworker. www.espavo.org This information is meant to circulate and may be freely disseminated, in whole or in part with the following conditions: Use of this material signifies that the user aggress to the following conditions: 1. The words “Copyright 2000 – 2012 Lightworker. www.espavo.org” will be included with all published material. 2. User agrees that all rights, including copyrights of translated material, remain the property of Lightworker. If you translate this material we reserve the right to share that translation with credit to you as translator, on the Lightworker site to make it available to all. Further information from the Group may be found at: http://www.espavo.org.     Thanks for helping to spread the Light!